- Jestem ciekaw kto wybudował ten posąg.- odparł DB.
- Też mnie to ciekawi. - powiedziałam. Rozejrzałam się. Zauważyłam na ścianach kryształy. Były one umieszczone w ścianach w różnych odległościach. Spojrzałam jeszcze raz na wilka, który podszedł do wielkich wrót. Były one szarawe, a na nich widniała tęcza, lecz była ona również pozbawiona kolorów.
- Są zamknięte.- oznajmił. Znów się rozejrzałam. Zauważyłam, że promienie odbijające się od posągu padają niedaleko kryształków na ścianach.
- DB podejdź. - powiedziałam. Wilk ruszył w moim kierunku. Gdy promienie padły prosto na kryształy, nakazałam się mu zatrzymać. Wilk stanął. Kryształ na który padł promień zaświecił się. Nagle wrota również się zaświeciły. Jeden kolor tęczy się wypełnił.
- Widziałeś to.- odparłam pokazując łapą na drzwi.
- Co takiego? - spytał i się odwrócił, co spowodowało, że promień nie padał na kryształ. Kolor tęczy znikł, a wrota i kryształ zgasły. Zastanowiłam się.
- Gdy promień odbijający się od posągu padł na kryształ, znajdujący się na ścianie, kryształ i wrota się zaświeciły, a tęcza odzyskała jeden z kolorów. - odparłam.
- Czyli musimy sprawić, by promienie padały na kryształy jednocześnie.
- Dokładnie.
- Muszę się odpowiednio ustawić. - oznajmił rozglądając się. Ja również się rozejrzałam.
- Może jeśli staniesz gdzieś bliżej posągu to się uda?
- Wątpię. Promienie będą wtedy za wielkie.
- Racja. - odparłam. - Czyli musisz stanąć dalej, by były odpowiedniej wielkości.
- Tak. Dodatkowo muszą się odpowiednio odbijać.
- Nie spodziwałam się takich przygód w studni.
- Widzisz. Ze mną wszystko staje się ciekawsze. Mam talent ci szukania przygód.
- I wpadania w kłopoty.- dodałam.
304 słów
DB?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz