- Więc dlaczego ten z rogami zaproponował ci rewanż?- spytał. Mimo iż na początku nie miał ochoty na towarzystwo, teraz wyjątkowo zainteresował się tym basiorem.
- Mieliśmy mały pojedynek no i wygrałem. Poza tym, by brać udział w pojedynku nie musisz być wojownikiem.
- Nie zrozumiem nigdy wilków takich, jak wy.
- Czemu? Jesteśmy dosyć prości.
- U mnie w watasze walczyli tylko wojownicy. Inni mieli zakaz walki, a tu? Jest całkiem inaczej.
- Poczekaj. Ty byłeś tam?
- Przyszłym królem.- odparł basior. Fioletowy wilk zrobił wielkie oczy.
- Wiązało się to u was z walką?
- Nie do końca. Znamy tylko podstawowe ataki. - odparł Avalon. Nie rozumiał o co może chodzić Ripred'owi. Fioletowy wilk wstał i podszedł do czarnego basiora, który był generałem. Po krótkiej rozmowie wilk wrócił i nakazał Avalon'owi wstać, a następnie udać się na arenę. Avalon nie rozumiał, czemu miałby to robić, ale nie sprzeciwiając się, wykonał polecenie fioletowego wilka. Stanął na przeciw generała z dumnie uniesioną głową. Nie chciał albowiem, by ten poczuł się wyższy. Mimo rangi w tejże watasze Avalon był niższy, lecz gdyby porównać ich ogólne stanowiska, Avalon byłby wyżej.
- Avalon'ie co powiesz na to, by sprawdzić twoje umiejętności? - Avalon przekręcił głowę w geście niezrozumienia.
- Ależ jaki to miałoby cel?
- Sprawdzenia cię.
- Rozumiem. Mimo iż nie widzi mi się brudzenie futra, przystanę na ową propozycje. - odparł Avalon. Shi odszedł kawałek dalej i nakazał reszcie trenować. Następnie wrócił do Avalon z dziwnym sprzętem.
- To jest twój przeciwnik. Zaatakuj go. - powiedział generał. Avalon zaśmiał się pod nosem i ruszył na dziwne, drewniane urządzenie. Skierował swoje kły na górną część. Nagle zawiał wiatr i przestawił ramiona przyrządu tak, że basior nie zdążył zmienić kierunku i uderzy o odstające ramię. Upadał z jękiem na ziemię, a jego korona poturlała się pod łapy Ripred'a.
- Tak jak myślałem. - powiedział fioletowy basior. - Twoje umiejętności są mało przydatne. Może powinieneś trochę potrenować z nimi? - Avalon spojrzał z niesmakiem na całą zgraję wilków. Ripred widząc to podszedł do generała. Znów rozpoczęli rozmowę, lecz po chwili Avalon zauważył niezadowolenie na pysku Shi. Po dość długiej sprzeczce Shi przystanął na propozycję Ripred'a. Basior podszedł do Avalon'a, który już dawno wstał i starannie otrzepał całe futro z piachu i uśmiechnął się w jego kierunku. Avalon zaskoczony nie wiedział co ma czynić.
- Jeśli chcesz to ze mną możesz trenować.- powiedział Ripred, a Avalon spojrzał na generała, który widocznie nie był zadowolony ze swojej decyzji. Musiała ona dotyczyć właśnie treningu Avalon'a z Ripred'em. Cóż, Avalon uznał, że ta propozycja jest o wiele bardziej kusząca niż tamte, więc z chwilową niepewnością zgodził się. Tym razem odstawił koronę gdzieś z boku. Nie chciał albowiem, by coś jej się stało. Stanął przed fioletowym basiorem i skinął na znak gotowości.
465 słów
Ripred? Masz ochotę stać się nauczycielem? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz