12 marca 2019

Od Guree CD. Hanako

Już od samego początku wieczoru panieńskiego atmosfera była luźna, przyjemna. Robiliśmy sporo głupich rzeczy, urządziliśmy nawet mini bitwę resztkami stworzeń, które były uprzednio naszymi obiadami. Czas mijał naprawdę szybko i beztrosko, aż  można by przypadkiem zapomnieć o całym celu owego zgromadzenia obywateli płci męskiej. W pewnej chwili Shi poszedł do mnie i spojrzał mi głęboko w oczy. Oh nie...

- Guree. - odparł, stając przed mną.

- Słucham Cię. - westchnąłem, lecz mimowolnie czułem jak lekki uśmiech nachalnie wpływa na wyraz mojego pyska.

- Jutro żenisz się z moją młodszą siostrą i choć już raz, a nawet i dwa razy to mówiłem to powtórzę po raz kolejny. - odparł stanowczo. Z całych sił powstrzymywałem uśmiech. Już dobrze wiedziałem co Shi zaraz powie... - jak coś jej zrobisz... skrzywdzisz, zdradzisz... cokolwiek, przez co by cierpiała. Nie ręczę za siebie. Nogi z dupy Ci powyrywam. Znajdę sposób aby także jak Ty zostać nieśmiertelny i będę truć Ci życie przez wieki.

- Ahh - westchnąłem i już teraz uśmiechu nie dałem rady powstrzymać. - za kogo mnie uważasz. Jutro przysięgnę Han wierność i miłość aż do końca. Będę jej bronił, nie pozwolę by ktokolwiek ją skrzywdził, w tym także i ja sam.

- Mm. - mruknął Shi. - Wierzę Ci na słowo. Ale także moich ostrzeżeń nie zapomnij.

- Nie zapomnę.

***
Kolejnego dnia z rana rozpoczęły się przygotowania. Do ślubu zostało kilka godzin, więc wszystko działo się bez pośpiechu. W pewnej chwili Ripred podszedł do mnie i powiedział, ze już czas. Ruszyłem wiec w stronę miejsca, w którym miała odbyć się uroczystość. Stanąłem przed Joeną, która miała udzielić nam ślubu i spojrzałem na całe zgromadzenie wilków. Było ich tak wiele..
Gdy Hanako pojawiła się za wszystkimi, Ci wstali i rozstąpili się na bok. Hanako podeszła do mnie i rozpoczęła się ceremonia.
Wadera wyglądała przepięknie, a szczęście które czułem było niewyobrażalne. Joena wygłosiła długie regułki obietnicy małżeńskiej i nastało już tylko to jedno,  najważniejsze pytanie.

- Guree czy bierzesz Hanako za żonę i ślubujesz jej miłość i wierność aż do końca waszych wspólnych dni? - zapytała Joena i uśmiechnęła się. Bez wahania odpowiedziałem „tak”. - A czy Ty, Hanako, bierzesz Guree za męża i także ślubujesz mu miłość, wierność aż po kres waszych dni?


353 słowa
<Han?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz