2 marca 2019

Od Hanako CD. Guree

Ruszyliśmy kawałek dalej. Gdy znaleźliśmy bezpieczne miejsce zatrzymaliśmy się.

- To było wspaniałe.- powiedziałam z uśmiechem. - Nie wiedziałam, że mali ludzie są tacy słodcy. - Guree zaśmiał się na moje słowa.

- Masz rację Han. Mali ludzie są słodcy, lecz więksi już nie do końca.

- Masz rację. Mogą stanowić dla nas niebezpieczeństwo.

- Tak. Nigdy nie znamy do końca ich zamiarów.

- Zapamiętam to na przyszłość. - odparłam z uśmiechem. Ruszyliśmy kawałek dalej. Nagle zauważyłam w oddali las. Zaciekawiło mnie jego nietypowy wygląd.

- Guree? Pójdziemy tam? - spytałam, a basior zastanawiał się przez. Następnie odwrócił się i ruszył w kierunku lasu. Podskoczyłam radośnie. Popędziłam za moim narzeczonym. Gdy go dogoniłam wspólnie weszliśmy do lasu. Wyglądał on niesamowicie. Mimo iż wydawał się mleczny wokół roiło się od cudownych świetlików. Niesamowity widok.

- Jest tu naprawdę pięknie.- powiedziałam z uśmiechem.

- Masz rację. My to mamy szczęście do pięknych miejsc. - zaśmiał się basior. Również się zaśmiałam.

- Chyba pora już wracać. Musimy kiedyś wrócić tutaj. Mam nawet pomysł na nazwę.

- Tak? Jaki?

- Świetlikowy Zagajnik.

- Pasuje.- zaśmiał się Guree. Po chwili wróciliśmy na szlak powrotny. Wędrowaliśmy resztę dnia. Gdy nastał wieczór zatrzymaliśmy się w niewielkiej jaskini. Następnego dnia z rana znów ruszyliśmy. Na tereny watahy doszliśmy nieźle zmagani. Postawiłam odłączać w jaskini. Guree ruszył oznajmić Joenie, że wróciliśmy. Nim się obejrzałam przysnęło mi się. Obudził mnie Guree, wchodząc do środka. Otworzyłam oczy i spojrzałam na niego z czułym uśmiechem.

- Joena już wie o naszym powrocie.- odparł Guree.

- Cieszę się. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.- odparłam wstając leniwie. Podeszłam do basiora z uśmiechem. Po chwili oparłam głowę o jego tors co zaskoczyło mojego ukochanego.

- Han?

- Wiesz, że nie wyobrażam sobie życia bez ciebie? Zawsze jesteś blisko gdy tego potrzebuje. Chce by już tak zawsze było. - odparłam. Przymknęła oczy. Mogłam usłyszeć bicie serca Guree. Było ono dosyć szybkie. Mimo to uspokajało mnie. Czułam się teraz naprawdę cudownie.

303 słów
(Zdjęcie lasu znajduje się w terenach)  

Guree? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz