5 czerwca 2019

Od Avalon'a te Amor CD. Ripred'a

Po odpoczynku Avalon znów wrócił do treningu. Po około godzinie stwierdził, że jest już zmęczony i ma dość. Czarny basior przytaknął. Avalon z lekkim podziwem przyglądał się jego umięśnionemu ciału. Można uznać, że był trochę zazdrosny. Nagle brązowy basior zauważył, jak na arenę wchodzi śnieżnobiała wadera. Hanako uśmiechała się ciepło. Podeszła do czarnego basior i porozmawiała z nich chwilę, a gdy Guree skończył trening podeszła do niego cała błyszcząca. Avalon westchnął. Chciałbym by na niego także spojrzała z uśmiechem. Wiedział, że nie jest zakochany, ale z powodu podobieństwa do jego matki liczył, że może ona zechce mu ją zastąpić. Zazdrosny Avalon wstał.

- Chcę rewanżu.- odparł stanowczo do Ripred'a. Fioletowy wilk zaśmiał się i wstał.

- Czyżbyś był zazdrosny o Guree? - spytał, a Avalon prychnął z pogardą.

- Zazdrosny o tak nisko ustawionego w hierarchii basiora?

- Wiesz, że on jest wyżej niż ty?

- A kim niby jest.

- Samcem Beta, a jego Żona Hanako jest samicą Beta.

- Hanako to jego żona? - spytał Avalon zaskoczony.

- Od jakiegoś czasu. - odparł Ripred. Avalon westchnął, ale mimo to dalej żądał rewanżu co skończyło się lekką raną na łapie.

- Specjalnie ci się podłożyłem. - odparł z
wyższością Avalon. Red zaśmiał się.

- Mów jak chcesz. Moim zdaniem to ja wybrałem, bez twojej pomocy. - Nagle w głowie Avalon'a zaświeciła się lampka.

- Będę musiał pójść do medyka. Muszę opatrzeć te ranę. - odparł.

Ripred?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz