6 marca 2019

Od DB CD. Joeny

Szara wadera widocznie dalej wściekła ruszyła w kierunku swojej jaskini. Według jakiegokolwiek zdrowego rozsądku i zasad chyba powinienem zrobić to samo i dać jej spokój, ale jakoś mi się nie chce. Zamiast pozwolić jej odejść w spokoju dogoniłem ją i równając krok ruszełem obok niej.

- Mam nadzieję, że nie masz mi tego AŻ tak za złe. - powiedziałem, a wadera prychnęła.

- A i owszem.

- A dasz się gdzieś zabrać w ramach przeprosin? - zapytałem udając skruszenie w głosie.

- Tobie, nie. - stwierdziła przyśpieszając przez co musiałem przyśpieszyć aby znowu iść z nią równo.

- No daj spokój... Chcę tylko przeprosić. - droczyłem się dalej z waderą, więc dała chyba za wygraną.

-  Przeprosiny przyjmuję tylko w formie jelenia przed wejściem do mojej jaskini. - stwierdziła z triumfalnym uśmiechem, a ja westchnąłem zgadzając się na tę propozycję i ruszając w stronę lasu. Oj się zdziwi jak przyniosę jej tego jelenia... To będzie dość wybuchowa niespodzianka...

162 słowa
Joe? 
(Wybacz nie miałam na to pomysłu xD) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz