3 lutego 2019

Od Ripred'a CD. Shi

Podniosłem niechętnie głowę i spojrzałem na Hanako, która się zaśmiała każąc mi wstać, aby mogła zmienić opatrunki. Jak się okazało ten na głowie mogła już zdjąć, ale te na łapach i grzbiecie musiały zostać.

- Na lewą łapę prawdopodbnie będziesz już zawsze kulał. - stwierdziła zmieniając opatrunek z tej że łapy. Myślę że jakoś z tym przeżyje... Po zakończonej pracy Hanako poprosiła Shi aby wyszedł z nią na chwilę, a do jaskini wkroczyła zadowolona Saphira.

- Widzę, że sobie jakoś poradziłeś kundlu! - zawołała wesoło siadając koło mnie, po czym po chwili się kładąc.

- Ta, dzięki sierściuchu. - odparłem równie wesoło. Na moje szczęście kotka z pewnością podsluchiwała całą rozmowę, więc nie musiałem nic jej opowiadać, już się do takich jej akcji przyzwyczaiłem...

- To co teraz planujesz? - zapytała przekręcając się na drugi bok.

- Chyba nie rozumiem pytania. - powiedziałem, a kotka dopiero wtedy spojrzała w moim kierunku.

- No co planujesz z Shi? - spytała przewracając oczami. - Ale te wilki nieogarnięte...- dodała. Nad niczym takim się w sumie nie zastanawiałem, bo po co? Zawsze jak coś planuje to wychodzi nie tak jak powinno, zostawiam więc wszysyko losowi, no i szczęściu którego nie mam.

185 słów
Shi :3?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz