- Piękna. To pyton? - zapytałam z uśmiechem.
- Tak. - odparł ciemny basior. Farave zasyczała dumnie. - Dokładniej pyton królewski.
- Genialna. - pisnęłam. - Dokąd zmierzasz?
- Postanowiłem przejść się tu i ówdzie... nie znam większości terenów. - rozejrzał się Brego. - I muszę ustalić z alfą dokładnie co do stanowiska.
- Ooo racja. Może chciałbyś towarzystwo jeszcze jednej osóbki w swej drodze? - uśmiechnęłam się, zerkając na samiczkę pytona.
- Z chęcią. - odpowiedział samiec. Ruszyliśmy więc przez las, w kierunku zapachu Joeny. - Urokliwe miejsce.
- Masz rację, tereny tutejszej watahy są naprawdę piękne i ciekawe. - westchnęłam, rozglądając się. Joena była niedaleko, wraz z Hanako przechadzały się.
- Witajcie! Widzę, że znalazłeś już pierwszą znajomą. - uśmiechnęła się samica alfa.
- To prawda. Oh, wybacz moją nieuwagę, witaj nieznajoma. - ukłonił się lekko Brego do Hanako.
- Dzień dobry. - odpowiedziała z uśmiechem biała wadera. - Mów mi Hanako.
- Ja jestem Brego, nowy członek watahy. - uśmiechnął się. - Joeno, przybyłem by porozmawiać o stanowisku, które chciałbym objąć.
164 słowa
< Brego? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz