- Hej. - powiedziałem podchodząc do wadery.
- Cześć! - zawołała wesoło. - Jesteś nowy? Ja jestem Annabelle! - mówiła naprawdę szybko.
- Brego. - powiedziałem wesoło. - Tak, niedawno tu przybyłem. - dodałem, a wadera usiadłą niedaleko mnie.
- Miło mi poznać w takim razie! Czym się zajmujesz? - zapytała wesoło, a w tym samym czasie zza mojej chusty wysunęła głowę Far, co chyba zainteresowało moją rozmówczynię.
- Śpiewak, aktor, bard - W zależności co tu macie. - stwierdziłem ze śmiechem przypominając sobie, że muszę to jeszcze ustalić z alfą.
- To wspaniale! Ja jestem tancerką! - zawołała podekscytowana wadera wstając. - A to kto? - zapytała spoglądając na węża.
- Farave, moja towarzyszka. - powiedziałem, a ona na potwierdzenie moich slow wysunęła głowę i otarła o mój policzek jak kot, na co wadera się zaśmiała.
168 słów
Annabelle?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz