11 lutego 2019

Od Ripred'a CD. Shi

Jedyne co udało mi się ustalić z Hanako to, że może ma coś zapisane na ten temat w księgach.

- Ty na razie musisz udać się w jakieś oddalone miejsce... Nie możemy dopuścić aby to się rozniosło - powiedziała, a ja przytaknąłem. Trudno się nie zgodzić, wolę nie mieć nikogo na sumieniu przez głupotę...

- Mam do ciebie prośbę Hanako... Trzymaj jak na razie Shi jak najdalej ode mnie. -stwierdziłem zanim odszedłem, akurat on jest ostatnią osobą jaka powinna zachorować na to gówno. Wadera nie wydawała się być pewna czy powinna, ale obiecała, że tak zrobi, mam tylko nadzieję, że dotrzyma słowa. Stwierdziłem, że udam się do jakiejś jaskini przy górze zguby, mała szansa, że ktoś z naszych tam przylezie, a za to może ubiję przynajmniej jakiegoś ogara albo inne dziadostwo z piekła rodem. Jednak moje nadzieje na niespotkanie nikogo szybko zostały rozwiane, gdyż zauważyłem na horyzoncie nie kogo innego jak Shi... Ja rozumiem pech, ale bez przesady no! Oczywiście w pierwszym odruchu schowałem się w dopiero co znalezionej jaskini, jednak to chyba nie zmyliło basiora, raczej wkurzyło bo ruszył prosto w  moim kierunku. Jak on tak szybko mnie znala... no tak. Hanako. Na szczęście przez cały czas miałem założone gogle, a przez czerwone szkła nie było nic widać.

- Co ty robisz? - zapytał wyraźnie zirytowany basior. - Możesz mi powiedzieć czemu mnie unikasz? - zapytał siadając. No to świetnie, ucieczki już nie mam, chyba, że zmienię się w smoka. Ah, no tak to też odpada, złamane skrzydło. Przyrzekam, że jeśli go zarażę tym gównem to osobiście zejdę do piekła i przyniosę lek no cholerstwo! Sądzę, że Hanako mu powiedziała wszystko, więc chyba nie ma co wymyślać...

- Mam konkretny powód. - stwierdziłem podnosząc gogle, wilk zareagował kładąc po sobie uszy. - Rozumiem, że Hanako ci się pewnie wygadała, no i cały plan szlag trafił.- dodałem ruszając w kierunku gór. - Jak pewnie wiesz to jest dość zaraźliwe więc proponuję zrobić w tył zwrot do watahy.

- Nie ma opcji. - stwierdził wilk zatarasowując mi drogę. Co on planuje?

327 słów
Shi?
(Coś czuję, że szykuje się wyprawa do piekła xD Hadesie przybywam!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz