3 lutego 2019

Od Guree CD.Amerdill

Wraz z Amerdill zostaliśmy pchnięci przez białego tygrysa do przodu, by uciekać. Biegłem tuż obok swej przyjaciółki, która wydawała się być całym zajściem rozbawiona. Mnie zaś ogarnął lekki strach.

- Co my do chol.. zrobiliśmy?! - krzyknąłem do szarawej wadery.

- Chyba nie było nam wolno wchodzić do kuźni! Poznaliśmy kilka ich tajnik produkowania najlepszej broni w rejonie! - zaśmiała się. Wciąż biegnąc posłałem jej pytające spojrzenie.

- Tajnik? Co? O czym Ty mówisz! - wysypałem.

- Jesteś wojownikiem, a ja kowalem! Nie zrozumiesz! - odparła z uśmiechem. Wskoczyliśmy za spory głaz, gdzie z ulgą usiadłem i zacząłem dyszeć. Cóż za ucieczka! Ta prędkość!

- Dostrzegłaś kilka tajemnic, które znają tylko imperialne tygrysy? - zapytałem ściszonym głosem po chwili, już nieco spokojniej. Wadera przytaknęła. A żesz to..

- Vellas może i ma zdolności, choć uczy medycyny... ale najwidoczniej zapomniał iż broń imperialnych ma kilka swych tajemnic produkcji... - wyszeptała szara samica. Westchnąłem. Na to wygląda...

- Tam są! - krzyknął nagle ktoś. Poderwaliśmy się z miejsca i wyjrzeliśmy zza głazu. Pędziło na nas pięć potężnych tygrysów...


162 słowa
<Amerdill?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz