29 stycznia 2019

Od Annabelle CD.Hairraya

Hairraya zdjął swą maskę, zaś ja cofnęłam się o krok. A więc tak wygląda spalony pysk wilka? Poczułam lekki niesmak, ponieważ widok tego typu przed oczami miałam pierwszy raz w życiu. Poczułam jak lekko się kulę. Głupia, przecież to cały czas ten sam wilk. Wyprostowałam się szybko i uśmiechnęłam, gdy samiec zakładał swą maskę ponownie, śmiejąc się pod nosem.

- Nie jest tak źle. - odparłam radośnie. Basior spojrzał na mnie pokerowym wyrazem pyska.

- Poważnie? - odparł z ironią w głosie.

- Nie. Ale nie ważne jak wyglądasz, tylko jaki jesteś wewnątrz. - rzekłam spokojnie, podbiegając niespiesznie do idącego przed siebie samca. Ten westchnął.

- Co Ty możesz wiedzieć o wnętrzach innych... - mruknął. Uśmiechnęłam się, wpatrując w nicość przed nami.

- Niewiele. - szepnęłam. Nasze łapy prowadziły nas dalej w milczeniu, zaś po kilkunastu minutach uszom ukazał się dźwięk wody uderzającej o skały. Postanowiliśmy tam podejść, by ujrzeć cóż to takiego. Naszym oczom ukazał się wodospad, którego spokojnie spadająca woda mieniła się przeróżnymi kolorami.


156 słów

< Hairraya? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz