- Masz rację. Naprawdę piękny wieczór.- odparłam rozmarzona. Odkąd jestem razem z Guree wszystko dostrzegam o wiele milej. Odkąd basior pojawił się w moim życiu jestem o wiele szczęśliwsza. Miłość naprawdę dodaje sensu i kolorów do naszego życia.
Spacer mijał nam naprawdę przyjemnie. Otaczające nas piękne rośliny uspokajały swoim pięknem. Westchnęłam rozmarzona.
- Co się stało Han?- spytał Guree z uśmiechem. Również się uśmiechnęłam.
- Nie. Po prostu to miejsce jest cudowne. Ten spacer z tobą jest cudowny. - powiedziałam. Guree stanął, a jak uczyniłam to samo.
- Mi również się podoba ten spacer. Lubię spędzać z tobą czas.- gdy tylko to powiedział poczułam motyle w brzuchu. Spojrzałam w niebo na którym widniało wiele gwiazd. Niektóre z nich tworzyły piękne gwiazdozbiory. Nie znam się za bardzo na gwiazdach, ale nawet z tą wiadomością uważam, że są one nadzwyczaj piękne. Nasz spacer trwał już dosyć długo. Tak więc postanowiliśmy już powoli wracać. Noc była jeszcze młoda, ale wiele niebezpiecznych zwierząt mogło kryć się w mroku nocy. Tak więc skręciliśmy w stronę jaskini Guree. Dojście tam zajęło nam chwilę, ale mi to nie przeszkadzało. Każda minuta spędzona w towarzystwie mojego ukochanego była magiczna i sprawiała, że byłam szczęśliwsza.
- Miło było tak pospacerować.- odparł basior.
- Masz rację. Dodatkowo ten wieczór jest taki piękny.- odparłam rozmarzona. Weszliśmy do środka. Gdy położyłam się na legowisku, Guree spojrzał na mnie z uśmiechem. Odwzajemniłam uśmiech. Basior położył się obok mnie, a ja wtuliłam się w jego bok. Guree położył głowę na mojej co było naprawdę przyjemne. Pod wpływem wszystkiego poczułam, że muszę powiedzieć Guree te dwa magiczne i bardzo ważne słowa.
- Guree?- spytałam, chcąc sprawdzić, czy ukochany jeszcze nie śpi.
- Tak Han?- uśmiechnęłam się. Zamknęłam oczy, szykując się do snu.
- Kocham cię.- odparłam. Moje słowa były szczere i płynęły prosto z mojego serca.
296 słów
Guree?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz