- Co was tu sprowadza? - zapytała uprzejmie, z pewnością dumnie stojąc przed nami, alfy wszędzie zachowywały się w końcu tak samo.
- Chciałbym się zapytać, czy nie przeszkadza ci jeśli trochę pobędę na waszych terenach? - zapytałem, a wadera się prawdopodobnie uśmiechnęła.
- Oczywiście, że nie, a jeśli zechcesz możesz tu zostać nawet na stałe. - powiedziała z uśmiechem, jak przypuszczam. Po chwili wymieniliśmy jeszcze parę zdań po czym zaczęła rozmawiać z Annabelle. Po rozmowie mieliśmy obejrzeć razem z Annabelle tereny jakie należą do watahy.
- Czym się zajmujesz? - zapytała wesoło, postanowiłem, że mogę z nią trochę porozmawiać, może nie będzie taka zła.
- Jestem medykiem. - odparłem, awadera się uśmiechnęła.
- Ja tancerką, alfa mówiła, że jest tutaj las specjalne przeznaczony medykom oraz alchemikom, co powiesz na odwiedzenie go? - zapytała radośnie widząc, że jednak da się ze mną rozmawiać.
- Czemu nie. - rzuciłem, po czym ruszyłem obok wadery, może przebywanie tu nie będzie takie złe?
161 słów
Annabelle?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz