16 stycznia 2019

Od Xever'a CD. Annabelle

Moja nowa znajomość zaczęła się jak prawie każda, tylko pora była dość późna. Annabelle, dość długie imię, ciekawe czy pozwoli mówić na siebie Anka, albo Bella. Zdecydowanie Bella bardziej do niej pasuje, właściwie nie znam jej jeszcze z charakteru więc nie powinienem się wypowiadać na ten temat. Ale ciekawe czy ona wie że jej imię składa się z dwóch różnych imion...Xever imbecylu w końcu ona nosi to imię więc skapnęła się już dawno! Byłem już z lekka zmęczony, jednak nie mogłem odmówić nowej członkini watahy, jakiegoś spacerku po terenach, lub szukania dla niej jaskini. Bo w końcu ja już mam swoją a ona musi gdzieś spać. 
- Chodźmy więc do Krwawego lasu, niech nazwa Cię nie odstraszy, podobno nie jest tam aż tak źle.
Niespodziewanie zaczęło padać, śnieg sypał powoli, lecz może jeszcze się rozkręcić. Gdy dotarliśmy na miejsce, ledwo co ujrzeliśmy piękno tego terenu. Krwawy las...jeszcze zimą, wyglądał bardzo dobrze.
- To jakiej jaskini szukasz? Masz jakieś konkretne wymagania. Albo czekaj...może dzisiaj przenocujesz u mnie a jutro z rana poszukamy czegoś dla Ciebie? W końcu jest już dość późno. - powiedziałam szczerze.

184 słowa
(Anka? ^^ )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz