21 stycznia 2019

Od Kangi'ego CD. Arieny

Gdy akurat miałem przerwę podczas treningu zauważyłem w oddali Ari i Yuki, które po chwili zaczęły zbliżać się w naszym kierunku. Gdy były już całkiem blisko Ari o mało co się na mnie nie rzuciła.

- Kani! - zawołała wesoło podskakując wokół mnie, szkoda, że przez najbliższy czas nie będziemy mogli się zbytnio spotykać... Po chwili Guree przywołał nas do siebie.

- Jak pewnie wiesz, Kangi się na razie przeprowadził gdyż uczy się nowych mocy. - powiedział Guree patrząc na Arienę. - Dlatego, od tej pory nie możecie się ze sobą bawić, a przynajmniej na na razie. - stwierdził spokojnie. W oczach małej wadery chyba zbierały się łzy, biedna Ari... Niestety, ale mój nauczyciel ma rację, póki nie opanuje tych mocy to zbyt niebezpieczne, nie chciałbym zrobić jej krzywdy. Wadera patrzyła na mnie z nadzieją w oczach, chyba prosiła o to, żeby to był tyko żart. W tym samym czasie Guree zawołał mnie, gdyż mieliśmy wrócić do treningu, wstałem więc i poszedłem za nim zostawiając Arienę i Yuki tak gdzie były. W końcu im szybciej opanuje te moce tym szybciej wrócę do domu, do Ari. Gdy po chwili się odwrociłem obie wracały w kierunku jaskini Yuki, a ja wróciłem do dalszego treningu. Do końca dnia trudno było mi się skupić.

204 słowa 

Ari? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz