- Coś się stało?- spytała.
- Nie. Znaczy się tak. Chcemy ci o czymś powiedzieć.
- A więc słucham.- odparła Joena i również usiadła.
- Otóż ja i Guree.- przerwałam na moment, by spojrzeć na basiora. Guree uśmiechnął się.
- Jesteśmy parą.- dokończył. Joena spojrzała na nas z zaskoczeniem.
- Ty i Guree? Wy jesteście parą?
- Tak.- przytaknęłam. Po chwili poczułam jak siostra mnie przytyła.
- Hanuś! Gratuluję!- odparła radośnie. Uśmiechnęłam się czule. Gdy Joena odeszła ode mnie skierowała się do Guree.
- Jesteś wspaniałymi wojownikiem. Liczę, że wam się dobrze ułoży. Pasujecie do siebie. Jesteście jak dwie krople wody. Życzę wam szczęścia.- odparła wadera. Spędziliśmy chwilę u Joeny rozmawiając na różne tematy. Nagle Joena zadała nam pytanie.
- Planujecie zamieszkać razem? Oczywiście ja was nie pospieszam. Wszytko róbcie w swoim czasie.- odparła wadera.
- Cóż my...- zaczął Guree. Przerwał wypowiedź, gdy do jaskini alf wszedł Shi. Spojrzała na nas zaskoczony. Chyba nie tylko Joena się o nas dowie.
- Co wy tutaj robicie?- spytał.
- My właśnie rozmawiamy.- odparłam.
- Ale o czym?- spytał i spojrzał na Guree swym chłodnym wzrokiem. Aż mi ciarki przeszły. Miałam dość jego podejścia do życia. Wieczny pesymista, chcący be wszyscy się go bali.
- Mógłbyś być choć trochę milszy.- odparła. Shi mruknął coś pod nosem i podszedł do Joeny. Powiedział jej coś na ucho. Gdy skierował się do wyjścia Joena zatrzymała go na chwilę.
- Shi. Hanako ma ci coś do ogłoszenia. - spojrzałam na Joenę, która wskazała głową czekającego Shi. Zrezygnowana wstałam, by dodać sobie troszkę odwagi. Stanęłam przed bratem i spojrzałam w jego oczy.
- Shi.
- Tak?
- Chcę ci powiedzieć, że ja i Guree.- tutaj na chwilę się zawiesiłam, widząc zimny wyraz twarzy Shi. Coraz częściej mnie przerażał. Westchnęłam i nabrałam trochę powietrza.
- Jesteśmy parą.- wydutkałam. Wyraz pyska Shi zmienił się na niezadowolony. Spojrzał to na mnie, a to na Guree.
- Czyż to nie wspaniała nowina?- spytała Joena.
- Cudowna.- wysyczał Shi. Zaskoczona jego zachowaniem wycofałam się i schowałam za Guree. Shi spojrzał na basiora z wyższością. - Jeśli tylko ją skrzywdzisz. To możesz przegnać się z tym światem.- dodał i wyszedł z jaskini. Przełknęłam głośno ślinę.
- Chyba się zdenerwowałam.- zauważyła Joena.
- Mam nadzieję, że z czasem mi przejdzie.- odparłam.
- Na pewno. Wracając do mojego pytania. Kiedy zamierzacie zamieszkać ze sobą? Jeśli chcecie możecie zamieszkać w jaskini Guree lub twojej Han, a jak nie to mogę przygotować wam jakąś nową jaskinię.- powiedziała Joena z uśmiechem. Spojrzałam radośnie na Guree. Byłam ciekawa jego decyzji.
419 słów
Guree? UwU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz