12 stycznia 2019

Od Guree CD. Yuki

Wadera o kremowo białym kolorze sierści wpatrywała się w ziemię, widocznie lekko zestresowana.

- Yuki, tak? - zapytałem spokojnym głosem. Wadera uniosła wzrok na mnie i przytaknęła. Nie ukrywam, że chwile musiałem pomyśleć co powiedzieć. Poczułem się delikatnie niekomfortowo, lecz wadera wyraźnie tez.

- Może się przejdziemy? - zaoferowałem. Yuki odparła nieśmiało „dobrze”. Ruszyliśmy przed siebie, przez ośnieżony las. Kątem oka zauważyłem, że wadera która podąża lekko za mną, rozgląda się podziwiając piękno natury. Uśmiechnąłem się delikatnie, lecz wtem dostrzegłem coś co całkowicie zwróciło mą uwagę. Podbiegłem do znaleziska, a wadera po chwili także przybyła na miejsce. Zbliżyłem nos ku ziemi i wskazałem nim niewielkie białe kwiatuszki.

- Zobacz, przebiśniegi. - powiedziałem spokojnie. Wadera także się pochyliła i na ich widok uśmiechnęła.

- Szybko dość wyrosły - odrzekła.

- Masz rację. - rozejrzałem się po koronach drzew. Niebo było zachmurzone, słoneczko nie przedostawało się przez chmury. Wręcz wydawało się, że niebawem ponownie zacznie padać śnieg. - Powiedz mi... skoro jesteś nową waderą w watasze, to na pewno masz wybrane już jakieś stanowisko. Kim zostałaś?
Uśmiechnąłem się ciepło do Yuki, by choć trochę dodać jej otuchy.

174 słowa 

<Yuki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz