- Nie przeszkadza mi to. Cieszę się, że zdecydowałeś do nas dołączyć. Zobaczysz, że będzie fajnie.- odparłam. Guree uśmiechnął się do mnie przyjaźnie. Odwzajemniłam uśmiech i spojrzałam przed siebie.
- Może opowiedzieć ci trochę o naszych terenach?
- Pewnie. Z chęcią dowiem się o nich trochę więcej.
- Naszą wataha jest bardzo duża. Na jej terenach znajdują się dwa główne lasy. Nasz las, w którym mieszkamy oraz Mroczny las. W Mrocznym lesie mieszkają istoty zdolne nas zabić bardzo szybko.- powiedziałam składając po sobie uszy.
- To brzmi niebezpiecznie.
- To nie jedyne miejsce, w którym mieszkają okropne bestie.
- Jest jeszcze coś?
- Tak. Góry Zguby. Znajduje się tam smocze leże.
- Czyli mamy tu smoki?- spytał basior z zaciekawieniem.
- Tak. Niektóre mogą być nawet przyjazne, ale rzadko możemy spotkać takie wyjątki.
- A są na naszych terenach jakieś bezpieczne miejsce?- spytał Guree z rozbawieniem.
- Słyszałam, że gdzieś w naszym lesie znajduje się Polana. Dokładniej Zaginiona Polana.
- To brzmi ciekawie. Można ją jakoś znaleźć?
- Jest to dość trudne, ale możliwe. Mam pomysł!- odparłam radośnie. - Co powiesz na wspólne poszukiwania Zaginionej Polany? Oczywiście jeśli masz ochotę.- odparłam z uśmiechem. Taka wyprawa pozwoliłaby mi lepiej poznać mojego nowego przyjaciela. Przyglądałam się Guree z uśmiechem czekając na jego odpowiedź.
202 słów
Guree?
Guree?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz