10 stycznia 2019

Od Kangi'ego CD. Xever

Spojrzałem do góry na basiora z rozłożonymi skrzydłami. Widziałem go już parę razy wcześniej, ale nigdy tak naprawdę z nim nie rozmawiałem.

- Um...Dzień dobry? - zapytałem z szerokim uśmiechem. Miałem tylko nadzieję, że Guree nie dowie się, że byłem sam w okolicach mrocznego lasu. Basior widocznie mi się przyglądał i coś go najwyraźniej bawiło. Nie zauważyłem go wcześniej.

- Dobry, młody.  odpowiedział wesoło, zmierzając dalej w kierunku mrocznego lasu. To była idealna okazja aby w końcu poznać tamte miejsce, przecież nie byłbym sam.

- Idziesz do mrocznego lasu? A mogę iść z tobą? Nazywam się Kangi, a ty? Po co tam idziesz? - zacząłem skakać dookoła wilka zadając mu różne pytania, moja nagla zmiana wyraznie zaskoczyła basiora.

- Xever, wiesz, że mroczny kas to nie miejsce dla szczeniaków, prawda? - odparł, widocznie chcąc się mnie pozbyć.

- Jestem już duży i umiem o siebie zadbać, no proszę, chce tylko zobaczyć co tam jest - powiedziałem przeciągając słowo "proszę" o parę "o". Na co wilk tylko westchnął. Po czym się zaśmiał.

- Odważny szczeniak chce poznawać mroczne krainy? - zapytał wesoło - Proszę bardzo, mogę cię zabrać, ale tylko na chwilę i przy samym wejściu. Jasne? - dodał.

- Tak!- zawołałem wesoło starając się nadążyć biec za basiorem, który odrobinę zwolnił aby na mnie poczekać.

 203 słowa

Xever? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz