10 stycznia 2019

Od Yuki CD. Ripred'a

Wilk okazał się przyjazny, oferował mi nawet pobyt w ich wataszce. Co bardzo mi się spodobało, ponieważ mocno zastanawiam się nad dołączeniem do większej społeczności. W końcu samotność nie jest mi do końca pisana, mimo że jestem mało pewna siebie, nieśmiała i skryta. Nie mówiąc już o tym że jak już coś powiem to cicho...lub szepcząc . Zdziwiłam się pojawieniem tutaj szczeniaczka, rozbrykany malec spoglądał na mnie wesołym wzrokiem. Kocham szczeniaczki, jaki on słodziutki. Westchnęłam w myślach, by nie rozklejać się w towarzystwie samca. Nie wiedziałam jak się do niego odezwać... raczej ,,Hej słodziaku'' mogłoby się nie spodobać młodemu basiorkowi.
- Dzień dobry. - podeszłam do niego witając się.
Odpowiedział grzecznie i machnął swym krótkim i uroczym ogonkiem.
- Podoba Ci się tutaj?- chciałam wiedzieć jakie ma zdanie na temat watahy.
No i zaczęło się opowiadanie jak tutaj jest super, fajnie i w ogóle. Już nie mówiąc o tych wszystkich zwierzętach, członkach...jakimś Guree i Alfie. Po opowieści odwróciłam się do Ripred'a .
- Mógłbyś mnie zaprowadzić do Alfy? Chciałabym dołączyć do waszej społeczności. - powiedziałam cicho lecz stanowczo, spoglądając na niego proszącym wzrokiem.
Fioletowy basior kiwnął łbem tym samym zgadzając się. Uśmiechnęłam się zadziornie i kątem oka spojrzałam na szczeniaczka.
- A mogę iść z Wami?!- zapytał młody.

204 słowa
(Ripred?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz