- Witam - powiedziałem stojąc na przeciwko samicy, a ona widocznie nie wiedziała za bardzo co zrobić.
- Kim je- jesteś ? - zapytała lekko jąkjąć się. Nie sądziłem, że wyglądam aż tak przerażająco.
- Nazywam się Ripred, jestem z watahy zamieszkującej te tereny. - powiedziałem, a wadera chyba odrobinę się uspokoiła.
- Ja jestem Yuki - powiedziała uśmiechając się niepewnie.
- Bardzo mi miło - odpowiedziałem gdy nagle usłyszałem trzask gałezi za nami i poprosiłem Yuki aby chwilkę na mnie poczekała po czym wyciągnąłem z krzaków młodego wilka.
- Lepiej tak nie uciekaj ciągle, bo Guree ci nadajnik założy. - powiedziałem do szczeniaka, a on tylko przewrócił oczami.
Yuki na szczęście nadal była tam gdzie wczesniej przyglądając się całej sytacji.
- Pewnie jesteś zmęczona podróżą, jesli chcesz możesz się u nas zatrzymać, alfa raczej nie będzie mieć nic przeciwko. - powiedziałem z uśmiechem.
- Bardzo dziękuję, z chęcią skorzystam. - powiedziała, po czym po chwili wadera zaczęła prowadzić wesołą konwersacje ze szczeniakiem. Ciekawe.
218 słów
Yuki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz