- Jesteś naprawdę w tym dobra.. - powiedziałem pełen podziwu.
- Że w czym? - potrząsnęła lekko łebkiem.
- W projektowaniu zbroi, jednak czy jesteś tak samo dobra w jej wykonywaniu? - spojrzałem na nią wzrokiem który sam w sobie był wyzwaniem.
Co prawda uśmiechnąłem się cygańsku i dalej spoglądałem na zwój. Zbroja w rzeczywistości wyglądałaby naprawdę solidnie... Hehe ciekawe czy dobrze bym w niej wyglądał!? Zamyśliłem się, nie powiem, dopiero pytanie samicy było w stanie mnie otrząsnąć z tego amoku:
- Ej, Ziemia do Xeva, żyjesz?
- No tak, tak. - zaśmiałem się. - Co wcześniej mówiłaś? - dopytywałem.
Oczywiście poczułem się głupio że przez chwilę utknąłem w mej wybujałej wyobraźni.
203 słowa
(Ame?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz